poniedziałek, 17 czerwca 2013

Modna sztuka

Nie znam osoby, która by choć raz nie odwiedziła Pudelka. Niektórzy nawet przeglądają go regularnie. Ludzie lubią tanią sensację i nie ważne czy piszą o obwisłych cyckach jakiejś aktorki czy o otwarciu nowego butiku LV. Ja sama mam zalajkowany profil Pudelka na FB i co jakiś czas wyskakują mi na tablicy jakieś żenujące powiadomienia. Ostatnio to jednak przeszli samych siebie.


Nie rozumiem jak można pisać o jakimś zjawisku, projekcie czy aranżacji i przedstawiać to ludziom, którzy nie mają bladego pojęcia o tym. Potem taki Kowalski ma spaczone pojęcie na jakiś temat i wygaduje bzdury na prawo i lewo. Chodzi mi dokładnie o projekt sukienki Roberto Cavalli przygotowany specjalnie na światową trasę koncertową Beyonce.


Pierwszy zarzut jaki padł po adresem tego tworu był retusz komputerowy. Według nich i wielu innych obserwatorów to co przedstawił Cavalli to po prostu zdeformowana piosenkarka po nieudanym Photoshopie. Oczywiście na pierwszy rzut to tak może wyglądać, bo postać jest bardzo rzeczywista a i falująca tkaniny może bardzo zmylić.
Osobiście też długo przyglądałam się temu i moim zdaniem to jest nic innego jak rysunek światowej sławy projektanta z ukłonem w stronę Beyonce i stworzenia postaci modelki na jej wzór. Owszem, piosenkarka nie raz podkreślała, że lubi swoje kobiece kształty i nie wstydzi się swoich krągłości, a wręcz się nimi szczyci, ale dla nikogo nie powinno być odkryciem to, że moda najlepiej prezentuje się na szczupłych kobietach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz